Bohaterowie

czwartek, 18 sierpnia 2016

Rozdział 16

~***~
Chloe

Leże w szpitalu, a ze mną siedzi mama. Powiedziała, że zasłabłam i straciłam przytomność. Siedziałam tak chwile, aż nagle do sali wszedł Charlie z czekoladkami i kwiatami.
-Cześć kochanie- powiedział.
-Hej- powiedziałam i lekko go pocałowałam.
-To dla ciebie- powiedział i podał mi czekoladki, a kwiaty schował do wazonu na szawce.
-Dziękuje- powiedziałam z uśmiechem.
-Dobrze to ja was może zostawie, będe na korytażu- powiedziała mama i wyszła.
-Jak sie czujesz?- zapytał.
-Dobrze, ale chciałabym już stąd wyjść, nigdy nie lubiłam szpitali- powiedziałam.
-Napewno niedługo stąd wyjdziesz- powiedział, a ja go przytuliłam i właśnie w tym momencie do sali weszli Leo i Chrissy. Ale czy oni nie byli pokłóceni? No nie wiem.

~***~
Charlie

Do sali weszli Leo i Chrissy. Przybiłem z Leo piątke, a z Chrissy sie po prostu przywitałem. 
-Znów jesteście razem?- zapytała Chloe.
-Tak, wczoraj sie pogodziliśmy- powiedział Leo.
-Jak sie cziesze, jesteście świetną parą- powiedziała Chloe i dalej rozmawiali, a ja siedziałem i myślałem co mam zrobić z Chrissy. Przecież ona wie, że zdradziłem Chloe. Musze z nią pogadać.
-Ja zaraz wracam, pójdę po coś do picia- powiedziała Chrissy i wyszła.
-A ja ide do łazienki zaraz wracam- powiedziałem i wyszedłem. Nie chciałem do łazienki tylko musze pogadać z Chrissy. Poszedłem do barku, gdzie aktualnie była dziewczyna.
-Chrissy, musimy pogadać- powiedział.
-O co ci chodzi?- zapytała oschle.
-Chodzi mi o Amande, o tą dziewczyne z kina- powiedziałem.
-O tą dziwke, z którą zdradziłeś Chloe?- zapytała.
-Chrissy, ja z nią zerwałem, ja kocham Chloe, prosze nie mów jej o tym- powiedziałem.
-Naprawde kochasz Chloe?- zapytała.
-Naprawde- powiedziałem.
-No dobra, wierze ci i nic jej nie powiem- powiedziała.
-Naprawde?- zdziwiłem się.
-Tak- powiedziała.
-Dziękuje- powiedziałem.
-Nie ma za co, no to co zgoda?- zapytała.
-Zgoda- powiedziałem i poszliśmy do sali, gdzie leżała Chloe.
-Co wy razem? Czyżbyście razem byli w łazience?- zaśmiała sie Chloe, a ja z Chrissy spojrzeliśmy na siebie i momentalnie sie od siebie odsuneliśmy, na co Leo i Chloe sie zaśmiali. Bruneci siedzieli z nami jeszcze chwile, ale poszli. Zostaliśmy sami z Chloe.

~***~
Chrissy

Wyszliśmy ze szpitala i poszliśmy do mnie do domu. 
-Nudzi mi się- powiedziałam.
-A co chcesz robić?- zapytał.
-No nie wiem, a pójdziesz ze mną do fryziera?- zapytałam.
-Do fryziera? Ale po co?- zapytał.
-Chciałabym przefarbować włosy- powiedziała.
-No dobrze, ale co na to twoja mama?- zapytał.
-Gadałam już z nią o tym, zgodziła się- powiedziałam.
-No dobra, to idziemy?- zapytał.
-Jasne- odpowiedziałam i poszliśmy. Po ok. 20 minutach byliśmy na miejscu. Weszliśmy do środka i usiedliśmy w poczekalni. Siedzieliśmy tam jakieś 5 minut i podeszła do mnie jakaś kobieta. Powiedziała, że teraz moja kolej, więc poszłam usiąść na fotel. Wytłumaczyłam jej jaki chce kolor, ona wzięła go i pomalowała mi włosy.
Po niecałej godzinie skączyła i wyszliśmy z salonu. Wyglądałam tak:
-Wyglądasz ślicznie- powiedział.
-Dziękuje, ale na początku nie byłam przekonana do tego kolory i napoczątku chciałam ombre, ale jednak to chyba lepsze- powiedziałam.
-Aha- zająkał się.
-Nie wiesz o czym mówie prawda?- zapytałam.
-Tak- powiedział stanowczo.
-Ombre to takie włosy na górze ciemne, na dole jasne- powiedziałam.
-Aaaaa- powiedział, a ja się zaśmiałam i wruciliśmy do mnie. 
-Co robimy?- zapytałam.
-Może zrobimy pizze?- zaproponował.
-Jasne, ale nie wiem czy mam wszystkie składniki na pizze- powiedziałam.
-Zaraz zobaczymy- powiedział i poszedł do kuchni. Otworzył lodówke, patrzył na nią chwile i stwierdził, że wszystko mamy. Wyjeliśmy wszystko co potrzebne i zaczęliśmy robić ciasto. Po 20 minutach skączyliśmy. Nie wiem czy to dużo, czy mało, ale tyle nam zeszło. Potem polaliśmy ją sosem pomidorowym, położyliśmy pieczarki, salami, kukurydze i inne dodatki, a następnie posypaliśmy ją serem i włożyliśmy do piekarnika. 
-Ej może zaprosimy kogoś?- zaproponował Leo.
-No ok, ale bez Abrahama- powiedziałam.
-No bez niego i bez Alicji- powiedział niepewnie.
-Ale czemu bez niej?- zapytałam.
-Yyy, nobo yyyy, no ten- jąkał się.
-No powiedz Leo- powiedziałam.
-Ale obiecaj, że sie nie wkurzysz- powiedział.
-No obiecuje- powiedziałam.
-No bo, ona sie we mnie zakochała, i.... i chciała mnie pocałować- powiedział.
-Naprawde?- zdziwiłam się.
-Tak, ale ja ją odepchnąłem, nic nie było- powiedział zdenerwowany.
-Wierze ci, to może zaprosimy Jessice i Mata?- zapytałam.
-Jasne to ty może napisz do Jess, a ja do Mata?- zaproponował.
-Jasne- powiedziałam i napisałam do Jess.

Do: Jessica xx
Hej, wpadniesz do mnie dzisiaj? Będzie jeszcze Leo i Mat.

Od: Jessica xx
Jasne, a ty i Leo pogodziliście się już? <3

Do: Jessica xx
Tak ❤❤❤

Od: Jessica xx
Wiedziałam, że sie pogodzicie, ale opowiesz mi wszystko jak przyjde, będe za 20 minut, pa kochana xx.

Do: Jessica xx
Pa xx.

-Jess będzie za 20 minut- powiedziałam.
-Mat też- powiedział. -Co będziemy robili przez ten czas?- zapytał Leoś z łobuzerskim uśmiechem.
-Nie wiem, jak ty, ale ja ide sie przebrać bo jestem cała w mące- powiedziałam.
-Ja też- powiedział.
-Ok, ale ja ide pierwsza- powiedziałam i sie słodko uśmiechnęłam.
-Ale przecieżżmasz 2 łazienki- powiedział.
-No tak, ale ktoś musi pilnować pizzy-powiedziałam.
-No dobra- powiedział Leo i poszłam do mojego pokoju po ubrania, a następnie poszłam do łazienki. Postanowiłam wziąć jeszcze prysznic. Zdjęłam ubrania i weszłam pod prysznic. Wzięłam szybką kąpiel i wyszłam z kabiny prysznicowej. Wytarłam ciało ręcznikiem, a następnie ubrałam bielizne. Chciałam już nałożyć bluzke, ale poczułam czyjeś ręce na mojej talii, oczywiście ja, jak to ja nie zorientowałam sie, że to Leo, więc wzięłam tą buzke i go udeżyłam. Odwruciłam się j zobaczyłam Leo.
-Ojeju, Leo przepraszam, nie wiedziałam, że to ty- tłumaczyłam.
-Nic się nie stało- powiedział.
-A mógłbyś wyjść? Chciałabym się ubrać- powiedziałam.
-Ale przecież możesz ubrać się przy mnie, powiedział i mnie pocałował. 
-Leo idź, zaraz przyjdzie Mat i Jess, musze sie ubrać- powiedziałam.
-No dobra- powiedział i pocałował mnie szybko, a następnie wyszedł. Ubrałam się i poszłam do kuchni.
-Już- powiedziała, a chłopak poszedł do łazienki. Siedziałam chwile i siedziałam na instagramie, aż nagle ktoś zadzwonił do drzwi. Poszłam otworzyć, a tam stała Jess.
-Hej!- krzyknęłam.
-Hej, wejć- powiedziałam i obe weszłyśmy do środka.
-To opowiadaj, jak z Leo, jak sie pogodziliście- powiedziała podekscytowana i usiadła na kanapie.
-Przecież wiesz jak to było bo sama to wyśmyśliłaś- powiedziałam.
-No tak, ale chce wiedzieć wszystko o tym, jak moja uparta przyjaciółka pogodziła sie ze zwoim chłopakiem!-krzyknęła.
-No dobra, ale nie drzyj sie tak, bo Leo jest na górze i nie chce żeby słyszał- powiedziałam.
-Ale czemu nie zejdzie do nas?- zapytała.
-Bo bierze prysznic- powiedziałam.
-Tak późno?- zapytała.
-Tak, robiliśmy pizze i troche sie ubrudziliśmy- powiedziała.
-Aha, a tak właściwie to fajny kolor- powiedziała.
-Kolor czego?- zapytałam.
-No włosów- zaśmiała się, a ja razem z nią. -A teraz gadaj- powiedziała, a ja opowiedziałam jej o tym co sie wczoraj stało.
-Oooo, jak słodko- powiedziała dziewczyna i w tej chwili przyszedł Leo.
-Cześć- powiedział.
-Hej-powiedziała Jess.
-Ej, a pizza jeszcze nie gotowa?- zdziwił sie Leo.
-Pizza!- krzyknęłam i pobiegłam do piekarnika, bo na śmierć o niej zapomniałam. Wyjęłam ją i naszczęcie była akurat gotowa. Wyjęłam ją i położyłam na stole.
-Fajnie wam wyszła- powiedziała Jess i nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. Tym razem był to Mat. Leo mu otworzył i wszyscy poszliśmy do salony, a następnie włączyliśmy film. Po jakimś czasie ja i Leo poszliśmy do kuchni przynieść pizze, a gdy weszliśmy do salonu przeżyliśmy szok. Zobaczyliśmy....

~***~
Hello! It's me!
Jak wam się podoba rozdział?
Ja myśle, że wyszedł fatalnie. Jest strasznie nudny, bo wogóle nie miałam na niego pomysłu.
A teraz jak myślicie co zabaczą Chrissy i Leo?
Tego dowiecie się w następnym rozdziale!
Bajo! <3

Ps. Bardzo przepraszam za błędy.

5 komętarzy = następny rozdział ❤




11 komentarzy:

  1. Super po prostu boskie , czekam na next .

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawaj szybko nexta!!XD Czekam z zaniecierpliwieniem :) Miłych wakacji i życze weny :) SUPER BLOGGG

    OdpowiedzUsuń
  3. No nie no proszę Cię w takim momencie!!!! Ale ja Cię nie cierpię(wiesz że Cię uwielbiam) ale błagam szybko dodawaj. To jest mega wciągające. Czekam na Nextel!��

    OdpowiedzUsuń
  4. Czekam szybko wstawiaj!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Mega!!! Dawaj szybko next!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedy next??? CZEKAM!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedy next??? CZEKAM!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ej no 9 kom!!! Dodawaj nexta!

    OdpowiedzUsuń
  9. To jest świetne!!! Proszę dodaj nexta :)))

    OdpowiedzUsuń